Elementy zabytkowe

Odtworzymy dla was historię.

 

Elementy nietypowe / Rekonstrukcje historyczne

 

Pasjonujemy się odtwarzaniem elementów historycznych i konserwatorskich.

Wykonujemy repliki zniszczonych elementów i zastępujemy je nowymi - niemal identycznymi jak oryginał. Zdarza się, że usuwamy tylko najbardziej zniszczoną część i niewidocznie wklejamy ją do dobrze zachowanej reszty elementu. 

Z lastryko wykonujemy :

- tralki

- balustrady

- cokoły

- kafle cementowe

- gzymsy, portale, parapety

   

Jeśli mają Państwo wątpliwości, czy dany element można odtworzyć - skontaktujcie się z nami. Na pewno odpowiemy!

           lastryko wysoka wytrzymałość

Wzornik kolorów

Bolonia

Barcelona

Dubaj

Eco

Dublin

Havana

Bratysława

Jaipur

Katowice

Kolonia

Kraków

Mars

Mediolan

Moskwa

Nowy Jork

Palermo

Petra

Rio de Janeiro

Rio 2

Rzym

Seul

Sorrento

Sosnowiec (PRL)

Stambuł

Sztokholm

Verona

Verona szary

Pireneje (Lastryko płukane)

Tatry (Lastryko płukane)

Alpy (Lastryko płukane)

Amsterdam

Delhi

Frankfurt

Londyn

Berlin

Madryt

Apeniny (Lastryko płukane)

Wasze wątpliwości:

  • Dlaczego lastryko jest drogie?
    Lastryko jest bardzo wymagającą okładziną do wykonania. Kosztowne są zarówno składniki lastryko jak i praca związana z jego wykonaniem. Wykonanie porządnego lastryko jest czasochłonne. Lastryko to głównie kamień. Kamień szlachetny, często importowany, na pewno nie do dostania w lokalnym sklepie czy nawet lokalnej hurtowni. W praktyce z racji niskiej dostępności i dużego ciężaru, dostarczenie surowców na budowę to prawdziwy projekt logistyczny. Rozkładanie lastryko. Abstrahując od kwestii przygotowania podłoża pod lastryko ( każda firma ma swój własny patent ) rozkładanie lastryko to proces ponad 10 krotnie wolniejszy niż robienie klasycznej wylewki. Lastryko to przecież głównie sam kamień. Nie jest tak plastyczne jak wylewka i wykonanie tej okładziny wiąże się z tzw. „Klepaniem”. Zajęcie to arcyżmudne i wymagające cierpliwości i też tężyzny fizycznej. Jeśli przez dzień, wąskiej brygadzie osób, uda się rozłożyć 20 mkw lastryko, po uprzednio wykonanej pracy przygotowawczej, uznać to należy za bardzo dobry wynik. Dojrzewanie Następnym etapem , tym zauważalnym przez wszystkich znaczącym jest szlifowanie i polerowanie. Ale przed nim jest jeszcze to o czym mało kto pamięta i mało kto to zauważa: dojrzewanie. Pierwsze dni kiedy następuje hydratacja i dzieję się wiele ważnych procesów lastryko wymaga tego by do niego przyjechać i podjąć konkretne zabiegi w zależności od tego co się z lastrykiem dzieje. Szlifowanie i polerowanie To etap finalny, jednak bardzo żmudny. Lastryko to nie gładź gipsowa czy deska drewniana. Składa się z twardych dolomitowych grysów i mocnych czystych cementów. Szlifowanie każdego milimetra grubości zajmuje sporo czasu. A żeby dojść właściwej geometrii i oczekiwanej struktury należy je długo obrabiać. W efekcie wykonanie lastryka w mieszkaniu o powierzchni około 50 mkw zajmuje około miesiąca z czego 2,5 tygodnia to okres aktyswnej pracy z posadzką. Przekłada się to na niebanalny koszt. Z drugiej strony otrzymuje się posadzkę bez fugową jednorodną i naprawdę niepowtarzalną. Czy warto? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam.
  • Czy lastryko jest ekologiczne?
    Naszym zdaniem lastryko może być ekologiczne. W USA wykonuje się lastryka głównie żywiczne, gdzie tzw. (bondem) jest chemiczna żywica. W Europie taka forma jest także coraz to bardziej popularna. Nasza firma nie zajmuje się tego typu posadzkami. Do lastryka podchodzimy wręcz trochę filozoficznie. Zależy nam by lastryko było ekologiczne. Dlatego do lastryka oprócz kamienia, cementu i wody no i zbrojenia nie dodajemy nic. Stronimy nawet od plastyfikatorów. Chcemy by nasze lastryko było proste. Proste w ilości składników, czyste w swojej formie i treści. Lastryko pokazuje widzowi całe swoje wnętrzności. Nie ma żadnych masek, warstw farb , lakierów, niczego. Widać wszystko z czego się składa. Jest czyste spolerowane, skrystalizowane i ewentualnie w przypadku środowiska obcowania z mocnymi chemikaliami dodatkowo zaimpregnowane. Nie polimeryzujemy lastryko, nie nakładamy lakierów, nie malujemy. Same czyste, dobrze spolerowane i skrystalizowane potrafi świetnie służyć w ciągu dziesiątków lat. Czy taka posadzka nie jest ekologiczna?
  • Lastryko, czy ma minusy?
    Jak wszystko na tym świecie, lastryko ma swoje minusy. Oto, naszym zdaniem najważniejsze z nich: 1. Przedewszystkim musi się komuś podobać. O gustach się nie dyskutuje, ale lastryko ma swój wielobarwny styl i może w czyjeś gusta nie trafić. 2. Wytrzymałość. Lastryko jest znacznie mniej wytrzymałe niż granit. Dotyczy to przede wszystkim dwóch parametrów mających duże znaczenie w codziennym użytkowaniu: a) Wytrzymałość na łamanie b) Nasiąkliwość Ad a) Czy ktoś kiedyś widział stare lastryko bez żadnych pęknięć? Ja chyba nie. Odporność lastryka na ściskanie może dochodzić do 70 MPa, natomiast odporność na łamanie waha się w widełkach między 3,a 10 MPa. Widzimy dysproporcję w siłach jakie trzeba użyć przy tych dwóch próbach. W praktyce skutkuje to możliwością pojawiania się pęknięć na posadzce. Powodów pęknięć/rys lastryka może być kilkanaście, w dzisiejszych czasach staramy się robić wszystko by je zredukować, gdyż część klientów podchodzi do rys jak do końca świata, niemniej jednak nie zawsze uda nam się im zapobiec. O tym jeszcze za moment. Niska odporność na łamanie to także konieczność zastosowania odpowiedniego zbrojenia i odpowiedniej grubości lastryka tak udało się uniknąć złamania w sytuacji np. uderzenia. Ad b) Lastryko składa się z : kamieni, cementów, wody i …. powietrza. Nie miesza się lastryka w próżni tylko w atmosferze i w finalnej mieszance, zawsze znajduje się powietrze. Oprócz tego lastryko jako hybryda cementu i grysów dolomitowych posiada odczyn zasadowy. Te oba czynniki skutkują niską odpornością lastryko na działanie kwasów. Nie ma tu dramatu. Skrystalizowane lastryko, nawet bez dodatkowej impregnacji , jako posadzka w kuchni obroni się i będzie służyć latami. Niemniej jednak jako blat kuchenny, na którym obiera się buraki, kroi się kapustę kiszoną czy ściera się wylaną kawę rozpuszczalną już nie koniecznie. Wraz z małżonką postanowiliśmy zmarnować trochę dobrego czerwonego wina na eksperymenty fizyko-chemiczne z udziałem próbek lastryko i gdy jeszcze mała kałuża wytarta po 15 minutach nie pozostawiła trwałego śladu, ta pozostawiona już na całą noc, utworzyła trwałą plamę, dodatkowo matowiąc połyskliwą strukturę skrystalizowanego lastryko.